wędzenie kontra przepisy
Wędzenie to tradycyjna metoda na konserwację mięsa. Ostatnio wokół tematu powstało parę kontrowersji związanych z rakotwórczym działaniem dymu. Z tego powodu Unia Europejska narzuciła limity dotyczące ile jakich substancji może się znaleźć w wędzonym produkcie. Pojawiły się protesty, ponieważ ten przepis uderzył w producentów tradycyjnej, często lokalnej żywności. Jednak na te normy wypada spojrzeć trzeźwym okiem. Wszystko jest kwestią zachowania umiaru - okazjonalne jedzenie wędzonych produktów z pewnością nie przyczyni się do rozwoju raka. Kto zjada kilogram wędzonej kiełbasy dziennie? No właśnie. Warto zachować zdrowy rozsądek i po prostu myśleć. Nie wiem szczerze mówiąc, jak poradzili sobie z tymi przepisami wytwórcy, jednak uważam, że warto chronić naszą tradycję i przede wszystkim - warto stanąć po stronie smaku.
Tradycyjne wędzenie w nowej odsłonie
Żyjemy w czasach, kiedy to coraz rzadziej pamięta o tym, że posiłki powinno się wręcz celebrować. Każdy moment spożywania dobrych wędlin może być przepełniony smakiem i zadowoleniem, pod warunkiem, że na naszych stołach gości mięso prawdziwe, uwędzone, pyszne. Nie decydujmy się nigdy więcej na mechanicznie produkowaną żywność, w której brak aromatu i właściwości odżywczych, a wybierając mięso zawsze stawiajmy na to sprawdzone, które pochodzi z tradycyjnych wędzarni, w których kultywuje się starą tradycję wędzenia i przyrządzania mięs. Ceńmy to, co dobre i nie dajmy się przekonywać do podróbek. W końcu mięso powinno nam smakować, powinno mieć swój zapach i powinno sycić, aby móc w pełni zadowolić nasze podniebienia.
Bądź patriotą - wybierz polskie jedzenie
Bardzo mnie cieszy, że ostatnio popularne robi się sięganie po tradycyjne, polskie produkty. Wreszcie odwracamy głowy od koncernów i korporacji, które wciskają nam niskiej jakości jedzenie, za bardzo wygórowaną cenę. Odwracamy się także powoli od mody na obce. Tak, uwielbiam tajskie curry, japońskie sushi i amerykańskiego burgera. Ale doceniam też polską kuchnię, zwłaszcza regionalne specjały 0 wędliny, sery, konfitury, soki... Jest tego naprawdę sporo. Warto czerpać z tego bogactwa nie tylko dlatego, że pyszne i zdrowe, że bez chemii i dziwnych dodatków (typu soja w kiełbasie, albo żelatyna w konfiturach). Jeśli chcemy żyć w dostatnim kraju to wspierajmy lokalne biznesy, a nie obce korporacje.