Właściwa definicja ekologii
Ekologia (gr. oíkos (?????) + -logia (-?????) = dom (stosunki życiowe) + nauka) ? nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami a ich środowiskiem oraz wzajemnie między tymi organizmami (strukturą ekosystemów).
Ekologia zajmuje się badaniem powiązań między organizmami żywymi a środowiskiem abiotycznym (układy biologiczne istnieją w sieci powiązań między sobą i otaczającym je środowiskiem), opartych na różnego rodzaju interakcjach. Odkrywanie tych zjawisk dokonywało się od starożytności, ale ekologia jako samodzielna nauka rozwinęła się w zasadzie w XIX w. Ekologia nie jest nauką obojętną wobec egzystencji przyrody i człowieka, dlatego często w potocznych dyskusjach utożsamiana jest z sozologią i filozofią. Ekologia najogólniej jest nauką o porządku i nieporządku w przyrodzie oraz o konsekwencjach wynikających z tego porządku i nieporządku dla istnienia biosfery i człowieka.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekologia
Wiesz gdzie zużywasz najwięcej wody?
Warto postawić na ekologiczne rozwiązania - w dłuższej perspektywie oznaczają one bardzo dużą oszczędność. Wiesz, że za ponad 40% zużytej miesięcznie wody odpowiada Twoja toaleta? To naprawdę sporo. Dlatego warto pomyśleć o odpowiedniej instalacji oraz o oczyszczalni ścieków. Oczywiście - tylko osoby mieszkające w domach mogą rozważać taką opcję.
Ale jeśli mieszkasz w bloku to tez możesz oszczędzać wodę - zacznij do sprawdzenia, czy Twoja toaleta przypadkiem nie zużywa za dużo wody, czy nie leci również kiedy nie jest uruchamiany mechanizm spłuczki. Można też wymienić sanitariaty na bardziej oszczędne, lub po prostu używać częściej tego mniejszego przycisku na spłuczce - jest on tam po to, żeby oszczędzać wodę. Przy wyborze toalety warto zwrócić uwagę na to, czy jest to oszczędny model.
Bolesny fakt
Woda - bez niej nie ma życia. Nie, to nie jest żaden utarty slogan, tylko twardy fakt. Lato 2015 zapisało się w polskiej historii jako wyjątkowo gorące i suche. W efekcie po raz pierwszy od wielu, wielu lat zaczęliśmy bezpośrednio odczuwać skutki niedoboru wody -zniszczone uprawy, najniższy w historii pomiarów poziom Wisły, obniżone lustro wód gruntowych. Czy jesteśmy przygotowani na katastrofę takiej skali każdego roku? Nie. Nie jesteśmy. To powinno nas nauczyć, że zasoby wodne mamy ograniczone, dlatego należy je oszczędzać. Brakuje nam odpowiedniej infrastruktury - osuszyliśmy bagna i torfowiska, nie zadbaliśmy o wystarczającą liczbę zbiorników retencyjnych, nie mamy systemu nawadniania pól. Warto wyciągną lekcje również dla siebie - woda może się skończyć szybciej, niż nam się wydaje. A woda to życie.