Ciuchowy marketing
Marketing w ciuchach markowych to główna przyczyna ich wysokiej ceny, a nie jako mogłoby się wydawać ich jakość. Niestety bywa, że te markowe...ciuchy są gorzej wykonane niż ich bazarowe odpowiedniki. Modele, które są sprawdzone można znaleźć np. w ciucholandach. Pomijając oczywisty fakt, że w lumpeksach są po prostu tańsze, a często nie jesteśmy w stanie powiedzieć, że były używane.
Niektórzy nie kupują ciuchów markowych z powodów ideologicznych i moralnych. Co też jest zrozumiałe, ponieważ pracownicy szyjący te ciuchy nie dostają nawet 5% wartości tych ciuchów, co wręcz zniechęca do kupowania ich produktów.
Historia lumpeksu
Rozkwit tej branży w Polsce spowodowała transformacja ustrojowa, dzięki czemu łatwiejsze się stało się sprowadzanie odzieży używanej z Zachodu. Zjawiskiem tym zainteresował się polski Rząd i w roku 2002 pod pretekstem, że sprowadzana odzież używana ma negatywny wpływ na środowisko odpowiednik rozporządzeniem wprowadzono całkowity zakazie sprowadzania do kraju niesortowanej odzieży i przeznaczania jej do celów handlowych. Przepis ten nie dotyczył odzieży posortowanej, czyli poddanej uprzedniej dezynfekcji oraz dezynsekcji. Jednakże te zabiegi spowodowały duży wzrost cen.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciucholand
Garderoba i jej zasobność
Czy kobiety maja więcej ciuchów od mężczyzn? Może mają, ale panowie jakoś bardzo nie odstają w tym temacie. Zarówno panowie jak i panie potrzebują kilka 'zestawów' ciuchów: tych na co dzień do chodzenia po domu- czyli wygodnych, ale nie koniecznie ładnych- oraz tych bardziej wyjściowych.
Potrzebne są również ciuchy do pracy, czyli trochę mniej eleganckie, ale mimo wszystko dobrze wyglądające. Do tego jeszcze zestaw pasującego obuwia (adidasy do garnituru to raczej oryginalne połączenie, którego powinno się unikać), a to wszystko składa się na pokaźną ilość ciuchów. Więc to nie do końca prawda, że kobieta potrzebuje więcej odzieży.