Sprzątaj regularnie
Nie da się ukryć tego, że bez regularnego sprzątania do naszego domu wkradnie się tak przecież niepożądany chaos, a my możemy zyskać opinię osoby, która nie panuje nad swoimi wnętrzami. Z tego powodu zwyczajnie...wypada zadbać o czystość i pamiętać o tym, że przynajmniej raz w tygodniu dobrze byłoby zająć się naszymi pokojami.Możemy też zatrudnić do tego kogoś z zewnątrz, jeżeli nie dysponujemy odpowiednią do tego celu ilością czasu. Firmy sprzątające działają szybko i sprawnie, a my nie musimy zamartwiać się tym, że już za niedługo czeka nas wizyta rodziny, a u nas są wciąż niepozmywane podłogi, bałagan w salonie i zabrudzone okna.
Decydując się na takie usługi spodziewać się można nawet lepszych rezultatów niż przy samodzielnej pracy, bo sprzątaczka czy sprzątacz to osoby trudniące się tym profesjonalnie, a więc mające dostęp do bardziej dokładnych sposobów radzenia sobie z nieporządkiem. Wystarczy jeden telefon, aby mieć pewność tego, że nasz dom zostanie wysprzątany.
Nie wyręczaj swoich dzieci w sprzątaniu
Uczmy sprzątać także nasze dzieci. Chociaż często żyjemy zgodnie z obrazem, wedle którego to rodzice troszczą się o porządek, to może to być na dłuższą metę szkodliwe dla naszych pociech. Stan naszego mieszkania czy domu stanowi przecież wizytówkę wśród obcych osób, a nie chcielibyśmy, aby syn czy córka w przyszłości wychodziły na osoby niechlujne. Oczywiście nie chodzi o to, aby narzucać maluchowi ciężkie zadania, ale namawiajmy go do tego, aby po zabawie odkładał rzeczy na swoje miejsce czy ścielił łóżko. Może też być małym pomocnikiem podczas prac ? spędzi z nami czas i przy okazji zaczniemy wpajać mu pewne dobre nawyki prosząc go na przykład o to, aby podał nam środek do czyszczenia. Z wiekiem możemy dokładać kolejne zadania, które poprzedzimy dokładnym wytłumaczeniem ich roli oraz sposobu wykonywania. Kilka razy obserwując pracę dziecka udzielimy mu cennych podpowiedzi, a w pewnym momencie zauważymy, że jesteśmy mocno odciążeni, bo odkurzanie czy mycie okien stało się dla pociechy czymś normalnym.
Zaangażuj domowników
Jeżeli nie lubimy sprzątać, a naszego partnera dręczy ten sam problem, to warto wspólnie go rozwiązać. Nasz dom w końcu nas reprezentuje przed innymi ludźmi, a nie chcielibyśmy wypaść na osoby niechlujne i niezdolne do zadbania nawet o swoją własność. Utrzymywanie porządku to ostatecznie obowiązek, chociaż tego nienawidzimy. Dobrym pomysłem będzie rozdział miejsc do sprzątania ? w ten sposób skrócimy czas pracy. My zajmujemy się parterem, a ukochany piętrem czy na przykład podział na kuchnię i łazienki oraz salon i inne pomieszczenia to jedynie kwestia tego, jak się umówimy. Ważne jest to, aby dokładnie nakreślić zadania. Inna propozycja to zmienianie się co tydzień ? pierwsza i trzecia sobota miesiąca przypada nam, a drugą i czwartą zostawiamy dla sympatii. W ten sposób zyskujemy dwa tygodnie wolne od nielubianej czynności, co sprawia, że trudniej jest przekonać siebie i współlokatora do tego, aby zignorować mycie i odkurzanie oraz inne czynności związane ze sprzątaniem.